Według najnowszego badania w Niemczech brakuje ponad 340 000 miejsc w przedszkolach. Jednocześnie rodzice mają prawo do miejsca w przedszkolu. Wyjaśniamy sytuację prawna.
Właściwie życie rodziców dzieci w wieku od jednego do trzech lat powinno być łatwiejsze: od 2013 roku mają oni ustawowe prawo do miejsca w przedszkolu dla swojego dziecka. Teoria jest taka. Niestety rzeczywistość wciąż stawia rodziny przed problemami: według najnowszych danych Instytutu Niemieckiej Gospodarki w Niemczech brakuje obecnie ponad 340 000 miejsc w przedszkolach.
Co oznacza prawo do miejsca w przedszkolu?
„Prawo do wczesnego wspierania w placówce dziennego wychowania lub opiece nad dziećmi” oznacza, że organ ds. opieki nad młodzieżą (zwykle powiaty i miasta na prawach powiatu) musi zapewnić miejsce dla Twojego dziecka. „Słowo „lub” w ustawie oznacza, że oprócz miejsca w przedszkolu można także zaoferować opiekę u niani. Ogólnie jako rodzic możesz wybierać między przedszkolem a nianią, ale przedszkole nie musi z tego powodu zwiększać swojej pojemności.
Brak roszczenia do godzin otwarcia przedszkola
Dzieci w wieku od pierwszego do trzeciego roku życia nie mają prawa do miejsca opieki w przedszkolu, które jest otwarte także w określonych godzinach. Placówka opieki nie jest również zobowiązana do zwiększania pojemności określonej placówki z opieką w godzinach popołudniowych. Takie orzeczenie wydał sąd administracyjny w Westfalii Północnej w postępowaniu w trybie postępowania przyspieszonego (sygn. akt: 12 B 1324/19).
Jakie odległości od przedszkola są akceptowalne?
W ustawie nie określono, jaką odległość lub czas podróży między miejscem zamieszkania a przedszkolem można uznać za akceptowalną. Dlatego podajemy dwa wyroki sądowe, które mogą Ci pomóc w określeniu tego kryterium.
Kolonia: Poniżej pięciu kilometrów
Według sędziów administracyjnych w Kolonii miasto Kolonia powinno zapewnić dzieciom miejsce w przedszkolu w placówce opieki w pobliżu miejsca zamieszkania, na odległość mniejszą niż pięć kilometrów. Sędziowie sądu administracyjnego w Kolonii uznali to za odpowiednie w kontekście miejskim (sygn. akt: 19 L 877/13).
Najwyższy sąd administracyjny Westfalii Północnej pozostawił kwestię odległości otwartej, ale zaznaczył, że akceptowalne może być także miejsce u niani (sygn. akt: 12 B 793/13).
Monachium: Pół godziny
Według wyroku sądu administracyjnego w Monachium nie liczba kilometrów, ale czas jest decydujący. Jeśli podróż z miejsca zamieszkania rodziców i miejsca pracy do przedszkola zajmuje około pół godziny środkami transportu publicznego, jest to nadal akceptowalne dla rodziców (sygn. akt: M 18 K 13.2256).
Halle: Dziesięć minut jazdy samochodem
Dla rodziców akceptowalne jest dostarczenie swojego dziecka do przedszkola oddalonego o maksymalnie pięć kilometrów. Również czas podróży wynoszący maksymalnie 30 minut zarówno w drodze tam, jak i z powrotem, niezależnie od środka transportu, jest akceptowalny.
W konkretnym przypadku rodzice odrzucili ofertę miejsca w całodziennym przedszkolu, uważając, że jest zbyt daleko od ich miejsca zamieszkania. Upierali się przy swoim prawie do miejsca w przedszkolu i żądali od organizatora umieszczenia swojego dziecka w bliżej położonym przedszkolu, mimo że były tam długie listy oczekujących.
Sprawa trafiła do sądu, a rodzice przegrali: Dziesięciominutowa podróż samochodem do proponowanego przedszkola była całkowicie akceptowalna (Sąd Administracyjny w Halle, sygn. akt: 3 B 175/20).
Brak miejsca w przedszkolu. Czy mogę żądać odszkodowania?
Jeśli nie możesz znaleźć opieki dla swojego dziecka i dlatego nie możesz podjąć pracy lub musisz zrezygnować z pracy, możesz być w stanie domagać się w sądzie odszkodowania za utracone wynagrodzenie.
Federalny Trybunał Sprawiedliwości (BGH) potwierdził w międzyczasie w kilku decyzjach, że rodzice mogą żądać odszkodowania za utracone wynagrodzenie na podstawie odpowiedzialności służbowej, jeśli ich dzieci po ukończeniu pierwszego roku życia nie otrzymają miejsca opieki od właściwego organu opieki społecznej i dlatego nie będą mogli pracować.
Kto pokryje moje dodatkowe koszty za prywatne przedszkole lub nianię?
Jeśli nie możesz znaleźć miejsca w publicznej placówce, alternatywą może być prywatne przedszkole lub zatrudnienie niani.
Możesz żądać zwrotu dodatkowych kosztów przed sądem, bez względu na ich wysokość. Jednak istnieje obowiązek gospodarczego postępowania. Oszczędzone wydatki będą uwzględniane.
Miasto musi pokryć koszty za prywatne przedszkole
W Nadrenii-Palatynacie dzieci od drugiego roku życia miały prawo do miejsca w przedszkolu. Matka nie otrzymała miejsca dla swojej córki i umieściła ją w prywatnym przedszkolu. Pozwała miasto Moguncja o pokrycie dodatkowych kosztów. Sąd administracyjny w Mainz (sygn. akt: 1 K 981/11.MZ) i Sąd Administracyjny Nadrenii-Palatynatu (sygn. akt: 7 A 10671/12) uwzględniły jej skargę. Federalny Sąd Administracyjny potwierdził te orzeczenia w najwyższej instancji (sygn. akt: 5 C 35.12).
Może jednak pomóc także gmina: Zapytaj w urzędzie ds. młodzieży, czy miasto lub gmina pokryje dodatkowe koszty, dopóki nie będzie dostępnego regularnego miejsca w przedszkolu, które jest Twoim pierwszym wyborem.
Rzadki przypadek prawniczy: Dziecko nie chce chodzić do przedszkola
Wreszcie zdobyłeś długo wyczekiwane miejsce w przedszkolu, ale Twoje dziecko nie chce w nim uczestniczyć. Chodzi o to, że dzieci w fazie przystosowania się czasami mają trudności. Lub rodzice mają trudności z oddzieleniem się od dziecka. Chodzi o dziecko, które przez tygodnie ma poważne problemy z uczęszczaniem do placówki opieki. Odmawia i stara się unikać. Czy rodzice mogą wtedy zerwać umowę o opiekę? O tym musiał zdecydować Sąd Rejonowy w Bonn (sygn. akt: 114 C 151/15).
Sędziowie przyznali rodzicom małego dziecka, które unikało przedszkola, rację. Uznali, że w opisanej sytuacji umowa o opiekę była niewłaściwie uciążliwa dla rodziców, ponieważ umowa nie przewidywała prawa do natychmiastowego rozwiązania w przypadku trudności w dostosowaniu dziecka. Placówka opieki mogła natomiast wypowiedzieć umowę bezterminowo, na przykład jeśli rodzice nie płacili lub dzieci nie mogły się przystosować.